Michniewicz w Reprezentacji Polski.

Czesław Michniewicz, trener reprezentacji Polski w piłce nożnej, zdjęcie z konferencji prasowej na której Michniewicz został zaprezentowany, przed trenerem na biurku stoi mikrofon skierowany w jego stronę, za trenerem znajduje się ścianka z logotypami sponsorów reprezentacji

Michniewicz – dlaczego jest najlepszym wyborem dla polskiej kadry?

Jakiś czas temu w poście dotyczącym wyboru selekcjonera nie rozważaliśmy kandydatury byłego trenera Legii Warszawa, a jednak to Czesław Michniewicz został wybrany menedżerem Reprezentacji Polski w piłce nożnej.

Czesław Michniewicz jest doświadczonym szkoleniowcem zarówno na polskim jak i międzynarodowym  podwórku. Prowadził on z sukcesami Legię Warszawa (mistrzostwo Polski, awans do fazy grupowej Ligi Europy), a także posiada doświadczenie reprezentacyjne bo przecież prowadził kadrę u-21. Także obecny prezes PZPN ma doświadczenie we współpracy z Michniewiczem, bo to właśnie Czesław Michniewicz prowadził Jagiellonię Białystok, kiedy prezesem tego klubu był Cezary Kulesza. Znajomość kadry u-21 może tylko pomóc w obecnej sytuacji, być może nowy selekcjoner będzie chciał sięgnąć po zawodników których prowadził w ,,młodzieżówce”.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego przed jak trudnym zadaniem stoi Czesław Michniewicz i nasza reprezentacja. Mamy mecz o wszystko z Rosją w Moskwie, a później, jeśli oczywiście uda nam się Rosjan ograć mecz o mistrzostwa świata z wygranym starcia Szwecja – Czechy na własnym terenie. Nie mamy zatem czasu na jakiekolwiek eksperymenty, na Rosję musimy wyjść najmocniejszym aktualnie składem, jednak odrobina szaleństwa może nam w awansie pomóc. Czesław Michniewicz z pewnością dokona zmian personalnych w seniorskiej kadrze, dlatego jego znajomość kadry młodzieżowej może okazać się kluczowa. Może to właśnie ktoś z ówczesnej młodzieżówki da odpowiednią świeżość i impuls drużynie i poprowadzi nas do historycznego sukcesu. Na korzyść tego trenera wpływa także znajomość Ekstraklasy i jego niewielka przerwa w pracy, w porównaniu do Adama Nawałki, który bezrobotny jest już prawie 3 lata. Sam trener stoi przed największą szansą w swoim życiu na zapisanie się na kartach historii polskiego futbolu. Pozostaje nam wierzyć, że wybór tego trenera da naszej reprezentacji awans na mundial o którym wszyscy marzymy.

Do meczu z Rosją coraz mniej czasu, zegar tyka, a Czesław Michniewicz po kolei osobiście odwiedza najważniejszych zawodników reprezentacji Polski i dyskutuje z nimi na temat swojej wizji kadry.

Opublikowano Analiza | Otagowano , , , , , , , , , , , , , | Skomentuj

Krzysztof Piątek – Homecomming

logo bramkafc, żółta bramka z wpadającą piłką na niebieskim tle

Krzysztof Piątek – Homecomming

Krzysztof Piątek powrócił do Serie A po dwóch latach! Okres spędzony w Hercie BSC na pewno nie będzieciepło wspominany przez polaka. Bundesligi Piątek nie podbił, ale zasługa w jego słabych liczbach spoczywa na kolegach z zespołu. Piątek nie jest typem napastnika, który wszystko zrobi sam, on żyje z podań, potrafi wykorzystywać trudne sytuacje, ale najpierw ktoś musi mu dostarczyć odpowiednie podanie. Dlatego w Berlinie się nie ułożyło, Herta po prostu w ofensywnie grała bardzo słabo, piłkarze ze stolicy dostarczali najmniej podań w pole karne swoich rywali spośród wszystkich klubów niemieckiej ekstraklasy.

Krzysztof Piątek ostatecznie został wypożyczony na pół roku do Fiorentiny. W debiucie dla ,,Fioli” zdobył bramkę przeciwko Napoli! Piątek przyzwyczaił kibiców do zdobywania bramek w debiutach (Genoa, Milan, Herta, Fiorentina).

Czego zatem możemy od Krzyśka w tym sezonie oczekiwać? – Przede wszystkim regularności, aktualnie jego największym konkurentem na pozycji napastnika jest Dusan Vlahović – najlepszy strzelec w tym sezonie Serie A (16 bramek w 20 meczach.) Serb jednak jest bliski odejścia do większego klubu, być może Fiorentina zdecyduje się na sprzedaż swojej gwiazdy już w trwającym zimowym okienku transferowym. W takiej sytuacji Krzysztof Piątek musi pracować na zaufanie trenera – Giuseppe Iachiniego, jeśli chce zostać następcą Vlahovićia. Tak jak wcześniej wspomniałem nasz rodak jest aktualnie wypożyczony z Herty BSC, ale Fiorentina może wykupić napastnika za kilkanaście milionów euro. ,,Pistolero” świetnie czuł się we Włoszech, kryzys dopadł go w momencie przejęcia ,,przeklętego” w Milanie numeru 9 i powrocie do klubu Zlatana Ibrahimovicia. Wtedy wychowanek Lechii Dzierżoniów totalnie się zablokował, a w konsekwencji został sprzedany do Bundesligi. Pozostaje trzymać kciuki za naszego zawodnika, aby odbudował i ustabilizował swoją formę i pomógł reprezentacji Polski w awansie na tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze. Wiele czasu do pierwszego meczu barażowego z Rosją nie zostało, pierwszy mecz na wyjeździe zagramy już w marcu, a nadal nie mamy nowego selekcjonera, który ułożyłby naszą reprezentacje w tak krótkim czasie na tak ważne starcie. Za kadencji Paulo Sousy, Piątek nie był napastnikiem pierwszego wyboru, oczywiście nie licząc Roberta Lewandowskiego, portugalski szkoleniowiec często korzystał z usług Karola Świderskiego (zdaniem wielu największe odkrycie w ostatnim czasie) oraz Adama Buksy czy Arkadiusza Milika gdy ten był dostępny do gry. Potrzebujemy natomiast silnego, pewnego siebie i bramkostrzelnego Krzysztofa Piątka, który w najlepszym momencie swojej kariery był ,, na językach” całego piłkarskiego świata. Na zakończenie przytaczając słowa Stevena Gerarda – trenera Aston Villi ,,Talentu się nie traci” słowa te padły oczywiście w kontekście Philippe Couthinio wypożyczonego do angielskiego klubu z FC Barcelony, ale bardzo dobrze pasują one również do sytuacji w której znalazł się Krzysztof Piątek.

Opublikowano BRAMKA FC | Otagowano , , , , , , , , , | Skomentuj

Adam Nawałka, Szewczenko, Brzęczek – Reprezentacja Polski

Adam Nawałka, Andrij Szewczenko, a może Jerzy Brzęczek? Kto powinien zostać selekcjonerem?logo bramkafc, żółta bramka z wpadającą piłką na niebieskim tle

Adam Nawałka bardzo bliski powrotu do kadry? Według Mateusza Borka to stało się już faktem, ale ze strony PZPNu nie mamy jeszcze oficjalnego komunikatu. Reprezentacja Polski w piłce nożnej ostatnio nie ma dobrego okresu. Kadencja Paulo Sousy trochę namieszała w naszych szeregach i teraz trzeba to jak najszybciej odkręcić.

Według wielu dziennikarskich plotek najbliżej stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski jest Adam Nawałka. Co przemawia zatem za powrotem byłego trenera Górnika Zabrze, naszej kadry narodowej i Lecha Poznań? Najmocniejszym argumentem przemawiającym za powrotem Adama Nawałki jest jego doświadczenie, prowadził on już reprezentację Polski, odniósł historyczny sukces prowadząc nas do ćwierćfinału mistrzostw Europy 2016. Jednak na następnej wielkiej imprezie – mistrzostwach świata w 2018 w Rosji, zaprezentowaliśmy się tragicznie ostatecznie zajmując miejsce 3 w grupie z Japonią, Kolumbią i Senegalem. Media informują o trzech głównych kandydatach do przejęcia naszej kadry,  nie licząc Adama Nawałki zostaje Michał Probierz – były szkoleniowiec Cracovii oraz Andrji Szewczenko – były menedżer włoskiej Genui oraz kady narodowej Ukrainy. Probierz to trener z ogromnym doświadczeniem na naszym rodzimym podwórku, prowadził przez wiele lat Jagiellonię Białystok oraz Cracovię, czyli ligowych średniaków. Szewczenko natomiast pozytywnie zaskoczył kibiców ostatnimi mistrzostwami Europy 2020, kiedy to Ukraina zakwalifikowała się do ćwierćfinału, przegrywając na tym etapie 0:4 z Anglią, która ostatecznie zajęła drugie miejsce po porażce w finale z Włochami. Włoskiej ziemi Szewczenko jednak nie podbił, w 11 meczach jego Genoa wygrała zaledwie raz. Z wyżej wymienionych szkoleniowców to Adam Nawałka wydaje się być najrozsądniejszym wyborem. Do pierwszego meczu barażowego z Rosją na wyjeździe zostały nam dwa miesiące, nie zagramy przed nim żadnego sparingu i odbędziemy zaledwie dwa treningi. Dlatego właśnie potrzebujemy trenera z doświadczeniem reprezentacyjnym (Andrij Szewczenko/Adam Nawałka), a co najważniejsze trenera dobrze znającego naszą kadrę i tworzącą ją zawodników (Nawałka). Tutaj nie będzie miejsca na eksperymenty, musimy od samego początku być jak najlepiej przygotowani do starcia z Rosjanami. Media donosiły również o potencjalnej kandydaturze Jerzego Brzęczka (były selekcjoner reprezentacji Polski), ale temat ostatnimi czasy został ucięty i szanse na taki scenariusz są na ten moment bardzo niskie. Dochodzą do nas głosy o ciekawych personach w ewentualnym sztabie szkoleniowym Nawałki, mówi się o dwóch legendarnych zawodnikach naszej kadry – Łukaszu Piszczku oraz Jerzym Dudku. Ten drugi wstawił na Instagram wpis o ,,historii zataczającej koło”. Zostało tak podpisane zdjęcie Dudka w reprezentacji. Niektórzy dziennikarze są już pewni tego, że to Adam Nawałka poprowadzi nas w boju o Mundial w Katarze, mówią o tym, że umowa dla nowego selekcjonera jest już gotowa jednak PZPN zwleka z jej ostatecznym podpisaniem. Czas pokaże kto obejmie naszą kadrę, miejmy tylko nadzieje, że będzie to ,,strzał w dziesiątkę” i pod koniec 2022 roku zameldujemy się na boiskach w Katarze!
Opublikowano Analiza | Otagowano , , , , , , , , | Skomentuj

Legia Warszawa w sezonie 2021/22

Legia Warszawa w sezonie 2021/22 – analiza problemów.

Logo Legii Warszawa na niebieskim tle, logo delikatnie przeźroczyste, pod nim lekko widoczne logo Bramka FC, na górze grafiki szary pasek symbolizujący wyrwaną kartkę papieru, w lewym górnym i prawym dolnym rogu żółte plusiki ułożone w kwadrat.

Dla mistrza Polski trwający sezon PKO BP Ekstraklasy jest tragiczny, na otarcie łez Legia zagrała w fazie grupowej Ligi Europy, ale europejska przygoda ,,Wojskowych” szybko się zakończyła. Po 18 ligowych spotkaniach drużyna ze Stolicy zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i zgromadziła zaledwie 15 punktów (do ,,bezpiecznego” 15 miejsca w tabeli trzy punkty straty). Co zatem wydarzyło się w drużynie prowadzonej obecnie przez Aleksandara Vukovicia? Cofnijmy się do początku sezonu, kiedy władzę sprawował jeszcze Czesław Michniewicz. Piłkarze po zwolnieniu trenera zaczęli narzekać na okres kiedy to Michniewicz pełnił funkcję pierwszego trenera. Zawodnicy mówili o kiepskiej atmosferze w szatni, o tym, że trener rzekomo nadawał im rasistowskie pseudonimy. Chodzi tutaj dokładnie o Mattiasa Johanssona na którego Czesław Michniewicz mówił ,,Ikea” (ze względu na szwedzkie obywatelstwo Johanssona). Mimo sukcesu jakim było przejście przez europejskie kwalifikacje i zapewnienie sobie występów w fazie grupowej Ligi Europy atmosfera w szatni nie była dobra. Legia w lidze prezentowała się słabo, bez ambicji i woli walki. Szala goryczy przelała się po porażce z Lechem Poznań na własnym obiekcie (0:1) pierwszy raz od 5 lat! Później było już tylko gorzej i Legia zamiast skupiać się na uciekającej czołówce ligi musiała zacząć obawiać się o układ sił w dole tabeli. Ostatecznie warszawiacy wylądowali w strefie spadkowej i w niej zostali do końca roku. Wracając jeszcze do Michniewicza, któremu przypisuje się odpowiedzialność za kryzys. Narzekano w Warszawie na nowe nabytki, że do klubu przyszło wielu obcokrajowców i ciężko będzie zbudować drużynę na piłkarzach którzy się nie znają. Po zwolnieniu Michniewicz zaczął mówić o tym, że prosił dyrektora sportowego o pozyskanie krajowych piłkarzy znających polską ligę i polskie realia. Zatem szkoleniowiec miał ogromny problem z personaliami w szatni nad którymi nie potrafił zapanować. Poźniej ,,Legionistów” prowadził Marek Gołębiewski w roli trenera tymczasowego, ten okres dla klubu i jego kibiców zdecydowanie jest do zapomnienia i wymazania. Czas pokaże czy Legia będzie w stanie się podnieść w 2022 roku. Zimowy okres przygotowawczy będzie dla warszawiaków kluczowy, trzeba go dobrze przepracować, wrócić w nowym wydaniu. Trener Aleksandar Vuković zdecydowanie powinien zwrócić uwagę na poprawienie stosunków między zawodnikami na obozie przygotowawczym. To będzie najlepszy moment żeby piłkarze znaleźli wspólny język i zaczęli ze sobą współpracować na boisku jaki i poza nim. Atmosfera w szatni to kluczowy element postawy całego zespołu w meczu, jeśli zawodnicy się nie dogadują i nie tworzą kolektywu ciężko wymagać od nich wygrywania meczy. Niezależnie jak dziwnie to zabrzmi Legia Warszawa w 2022 roku będzie walczyła o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce.

Opublikowano Analiza | Otagowano , , , , , , , , | Skomentuj

Lech Poznań w sezonie 2021/22 – analiza

Lech Poznań w sezonie 2021/22Stadion Poznań, obiekt Lecha Poznań, zdjęcie wykonane w słonecznym dniu, piękna zielona murawa, wielki biały napis Poznań na środkowej niebieskiej trybunie, niebieskie krzesełka, białe zadaszenie z niebieskimi wspornikami

Dla kibiców z Poznania trwający obecnie sezon PKO BP Ekstraklasy jest szczególnie wyjątkowy ponieważ Lech świętuje w nim swoje setne urodziny. Idealnym prezentem dla fanów Lecha byłoby zdobycie z tej okazji upragnionego Mistrzostwa Polski, trofeum którego ,,Duma Wielkopolski” nie podniosła od 2015 roku. Jak narazie Lechowi w tym sezonie wszystko układa się wręcz idealnie, poznaniacy zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli i mają ,,bezpieczną” czteropunktową przewagę nad drugą w tabeli Pogonią Szczecin. Oczywiście zdarzyły się trzy wpadki takie jak porażka 1:0 z Jagiellonią Białystok i remisy ze Stalą Mielec oraz Górnikiem Łęczna. Każdy z tych meczy ,,Kolejorz” grał na wyjeździe, u siebie natomiast Lechici punktują bezbłędnie i wygrywają wszystkie mecze po kolei. Na wyróżnienie zasługuje rownież bardzo ważne zwycięstwo nad odwiecznym rywalem Legią Warszawa w stolicy! Z czego wzięła się nagła przemiana Lecha, który przecież w poprzednim sezonie zawiódł na całej linii? Przede wszystkim poznański zarząd prężnie działał na rynku transferowym w letnim okienku. Nowi zawodnicy tacy jak Pedro Rebocho, Adriel Ba Loua, Joel Pereira i Barry Douglas znacznie podnieśli poziom wyjściowej jedenastki Lecha. Także powrót na ławkę trenerską Macieja Skorży (z nim u władzy Lech po raz ostatni wygrał Mistrzostwo Polski), który odpowiednio poukładał kadrę poznaniaków i sprawił, że ,,Poznańska Lokomotywa” trafiła w końcu na właściwe tory. Lech zaczął mieć pomysł na siebie, obecna kadra meczowa wydaje się być mądrze złożona, młodzi wychowankowie również mają swój udział w świetnych występach swojego klubu, a na szczególną uwagę zasługuje Jakub Kamiński, o którego już teraz biją się potęgi z niemieckiej Bundesligi. Na wyniki wpływa także świetna atmosfera w szatni lidera PKO BP Ekstraklasy, zawodnicy dobrze się ze sobą dogadują zarówno na boisku jak i poza nim, a co najważniejsze wykazują oni ogromną wolę walki o najwyższe cele. Trener poznaniaków od swoich pierwszych dni w klubie mówił o ,,mentalności zwycięzców”, którą Maciejowi Skorży z perspektywy czasu z pewnością udało się zaszczepić u swoich podopiecznych, w poprzednich rozgrywkach kiedy to Lech tracił gola jako pierwszy nie potrafił odwrócić losów meczu. W tym sezonie to się zmieniło i już kilkukrotnie ,,Kolejorzowi” udawało się odwrócić losy meczu. Lechici na ten moment mają wszystko, aby w tym sezonie sięgnąć po mistrzowski tytuł, a także wygrać Puchar Polski.

Aktualna tabela PKO BP Ekstraklasy – https://www.flashscore.pl/pilka-nozna/polska/pko-bp-ekstraklasa/

Opublikowano Analiza | Otagowano , , , , , , , , , , | Skomentuj

RB Lipsk – Historia narodzin oraz nienawiści

RB Lipsk – Historia powstania oraz geneza nienawiści.

RB Lipsk to klub który dwa sezony temu doszedł do półfinału Ligi Mistrzów eliminując wcześniej takie zespoły jak Atletico Madryt czy Tottenham Hotspur, zajął 3 miejsce w Bundeslidze uznając jedynie wyższość Bayernu Monachium i Borussi Dortmund, ale to tylko najświeższa historia tego klubu.

Historia RB Lipsk zaczyna się w 2006 roku kiedy to spółka Red Bull GmbHchciała zainwestować w niemiecką piłkę. Red Bull przez 3 i pół roku szukał odpowiedniego miejsca do takiej inwestycji, pomysłów było kilka: Lipsk, Hamburg, Monachium oraz Dusseldorf. Ostatecznie firma zdecydowała się do wpakowania pieniędzy w FC Sachsen Lipsk, klub który od wielu lat borykał się z problemami finansowymi. Kibice jednak byli przeciwni tej inwestycji. Nazwa klubu miała zostać zmieniona na Red Bull Sachsen Lipsk, ale niemiecki związek piłki nożnej odrzucił proponowaną nazwę z powodu zawarcia w niej nazwy zewnętrznej firmy. Ostatecznie Red Bull wycofał się z inwestycji w ten konkretny klub i szukał dalej. Po kolejnych problemach w innych miastach spółka wróciła do swojego pierwotnego pomysłu czyli do Lipska. W końcu udało się i Red Bull zainwestował w SSV Markranstadt. Dzięki temu porozumieniu nowo powstały RB Lipsk otrzymał prawa do gry w Oberlidze (5 klasa rozgrywkowa w Niemczech) oraz trzy

podstawowe męskie sekcje piłkarskie. Wciąż jednak RasenBallsport Lipsk nie miał drużyny juniorskiej bez której nie otrzymałby prawa do gry w lidze i tutaj wracamy do FC Schansen, działacze RB Lipsk przejęli od tego klubu 4 drużyny juniorskie wykorzystując ich słabą sytuacje materialną i dostali zielone światło do gry. Ostatecznie RasenBallsport Lipsk został założony 19 maja 2009 roku. Juz w sezonie 16/17 RB Lipsk awansowało do Bundesligi, w 7 lat od 5 klasy rozgrywkowej w Niemczech do Bundesligi! Dodatkowo Lipsk ustanowił rekord najdłuższej serii meczów bez porażki jako beniaminek (pierwsze 13 spotkań bez porażki). Lipsk zakończył ten sezon na 2 miejscu i został pierwszą drużyną która w debiutanckim sezonie w Bundeslidze zakwalifikowała się do europejskich pucharów. Dlaczego natomiast Lipsk jest uznawany za najbardziej znienawidzony klub w Niemczech? Kibice nazywają ten klub ,,sztucznym tworem” zbudowanym za pieniądze ogromnej firmy, sympatycy niemieckiej piłki wytykają mu także brak historii oraz wieloletnich tradycji. Nie chodzi tutaj

 tylko o to jak szybko RasenBallsport awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej ale o całą otoczkę wokół awansów sportowych tego klubu. Red Bull co sezon pompował ogromne pieniądze w swój projekt co w głównej mierze przyczyniło się do kolejnych awansów Lipska. Kibice innych niemieckich zespołów lekko mówiąc nie patrzą przychylnie na drużynę z Lipska bo miała ona łatwy start, od samego początku klub ten był zamożny, a więc sprawa kolejnych awansów była jedynie formalnością. Jednak zespół RB też kiedyś będzie miał 200 lat, już teraz tworzy piękną historię dla swoich kibiców, futbol już dawno temu stał się opłacalnym biznesem i nie ma się co dziwić, że kolejne korporacje chcą budować swoje piłkarskie potęgi bo to się po prostu opłaca.

Stadion RB Lipsk, zdjęcie ukazuje obiekt w pełnej krasie, na boisku widać zawodników, a trybuny wypełnione są kibicami,

Opublikowano Futbolowe Historie | Otagowano , , , , , , | Skomentuj